Święta Bożego Narodzenia zawsze były dla mnie magiczne. A odkąd zostałam mamą, uczucie to się spotęgowało. Moja Córcia od najmłodszych lat uczestniczyła w świątecznych przygotowaniach, takich jak ubieranie choinki, strojenie domu czy robienie pierników. Dziś chciałabym skupić się, na świątecznych dekoracjach naszego małego M. Zapraszam do oglądania!
Pierwsze pierniczki
Bez zapachu suszenia pomarańczy, nie wyobrażamy sobie przygotowań świątecznych..
Taki stroik poczyniłyśmy z Zosią
Świece adwentowe..
Wieczorny klimat..
Choinka w pokoju dzieci, ubrana własnoręcznie przez dziecko moje.
Widok z aneksu kuchennego na salon.
Z roku na rok zmniejszam ilość ozdób świątecznych w domu, ale minimalistką nigdy nie będę 😉
Cudowne zdjęcia ja również nie wyobrażam sobie świątecznych przygotowań bez udziału córeczki pozdrawiam
Dzieci wprowadzają inny wymiar Świąt, cieszę się, że dane mi to przeżywać..;) dziękuję:)
Nie zmniejszaj ilości ozdób, są takie piękne! Cudowny klimat…
Dziękuję Kochana
Świetne zdjęcia! Bardzo klimatyczne i nastrojowe Aż żałuję, że nie trafiłam na ten blog przed lub w trakcie świąt.
Dziękuję, bardzo mi miło, zapraszam:) pozdrawiam serdecznie