Witajcie!
W sierpniu na mojej działce prym wiodą hortensje bukietowe i róże. Zdjęć tych drugich niestety nie mam zbyt wiele, bo dopadła je czarna plamistość liści.. wszystkie chore okazy ścięłam.. pierwszy raz mi się to zdarzyło. Podejrzewam, że wcześniejsze opady deszczu miały w tym swój udział.. zobaczymy co z tego wyrośnie.. Wracając do hortensji.. Mimo małego ogródka posiadam kilka ich odmian m.in. Polar Bear, Sundae Fraise, Pink Lady, Pinky Winky. Miłością do hortensji bukietowych zaraziła mnie, parę lat temu, moja siostra Gosia ♥ i od tego czasu nie wyobrażam sobie by mogło ich zabraknąć w moim ogrodzie.. Są łatwe w uprawie i za minimum wysiłku, jakim jest np wiosenne przycinanie, potrafią się pięknie odwdzięczyć.. Cóż, nie potrafię być obiektywna, mam do nich ogromną słabość;)
Polar Bear
Pinky Winky
Pink Lady, zakupiona w markecie za 9 zł. Moje słodkie maleństwo, które z roku na rok nabiera ciałka;)
Rozchodnik Dark Magic i róża Old Port
Sundae Fraise
Ogród zaczyna przybierać jesienne barwy..