Witajcie!
Wrzesień.. jak zwykle minął zbyt szybko.. Były miłe rodzinne spotkania, dużo spacerów, trochę nostalgii ale także pięknych chwil. Otworzyłam oficjalnie sezon na jesienne herbatki, a dom częściej niż dotychczas, pachniał domowym ciastem.. Jesień przyszła i rozgościła się na dobre.. Pogoda sprzyjała i mam nadzieję na więcej pogodnych jesiennych dni.. Zapraszam na garść wrześniowych kadrów..
Początkiem miesiąca nastały smarkate dni 😉 i otworzyłam sezon na gorące herbatki z malinami .. było też coś słodkiego dla moich choruszków ♥
Skarby z działki, a fasolka od sąsiada.
Na spacerze z moim małym asystentem..Kadry z tej sesji tutajGdy wszystko na działce pomału przekwita, pelargonie dzielnie się trzymają!Hortensje bukietowe, zawsze po przyniesieniu do domu, spryskuję lakierem do włosów. Dzięki temu zasychają w takiej samej formie, w jakiej je przyniosłam. Ważne by kwiatostany nie były mokre, a także nie należy ich zbyt mocno spryskiwać lakierem, bo wówczas kwiaty się zrolują. Tak przygotowane hortensje, będą stały w wazonie nawet cały rok 😉Feeria hortensjowych barw.. zabieram trochę do domu.. 🙂
Porządki na działce, z moimi pomocnikami ♥
Więcej kadrów z działki w poprzednim wpisie
Uwielbiam ciasta ze śliwkami.. mmm… a tutaj przepis na dżem z pomarańczą.. 🙂
1.Moje pierwsze w życiu ciasto drożdżowe // 2. Kawa z siostrą // 3. Zapasy na zimę // 4. Jajecznica z grzybami leśnymi 🙂
Ogród mojej siostry, uwielbiam.. tutaj więcej zdjęć.
Rodzinne spotkania.
Gdy Córcia w przedszkolu, jestem mamą Jedynaka 😉
Resztki naszych pomidorów.
- Jajko sadzone trochę inaczej 😉 // 2. Zupa krem z cukinii. // 3. i 4. Śliwki pod bezową kołderką.
Home sweet home..
Wrześniowe spacery, miesiąc żegnamy deszczem..
Dużo słońca w sercu wam życzę, na te jesienne dni.. Do napisania niebawem!