Hej!
Witam w moim kąciku czytelniczym. Dziś przedstawię wam książki, które przeczytałam w lutym, każda z nich opowiada historię kobiet. Może moje mini recenzje zachęcą was, by sięgnąć po którąś z poniższych pozycji, dajcie koniecznie znać jeśli to nastąpi;)
Molly
Autor: Agnieszka Lingas- Łoniewska
Ilość stron:416
Wydawnictwo: Burda Książki
Opowieść o życiu tytułowej Molly, dziewczynie, która dzieciństwo spędziła w domu dziecka i rodzinach zastępczych, co ukształtowało jej charakter. To zadziorna dziewczyna skrywająca demony przeszłości i chowająca się pod maską obojętności. Jej życie zmienia się, gdy spotyka Wiktora, syna dawnego wspólnika ojca.. I mogłoby się wydawać, że to kolejna historia miłosna: Ona, buntowniczka, spotyka spokojnego ułożonego chłopaka.. Jednak to książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.., która w swoim charakterystycznym stylu, funduje nam sporo emocji ,zwrotów akcji i dramatów bohaterów. Lekka pozycja, idealna na odstresowanie się, przeczytałam ją bardzo szybko.
„(……) Musiałem dać jej chwilę oddechu. Sobie też. Kocham ją. Była moim przeznaczeniem. I nie wiedziała jednej zasadniczej rzeczy ;ja Wiktor Tuli, także byłem zawzięty .I zniszczyłbym cały świat, byleby tylko dotrzeć do niej i sprawić, aby zrozumiała, że mnie kocha.”
Pierwsza na liście
Autor: Magdalena Witkiewicz
Ilość stron: 346
Wydawnictwo: Filia
Głównym wątkiem jest choroba nowotworowa i szukanie dawcy szpiku.. Historia matki, która próbuje jakoś przygotować swoje dzieci do życia, po tym, gdy jej już zabraknie… Tworzy listę osób, na które mogą liczyć, po jej odejściu.. Starsza Córka, w tajemnicy przed Mamą, wyrusza w podróż, by odnaleźć pierwszą osobę z listy.. trafia do jej dawnej przyjaciółki, uruchamiając tym wiele wspomnień, niejednokrotnie bolesnych. Mamy też wątek kobiety, która postanawia zostać dawcą szpiku, jej historia, jej obawy..
Niejedna łza spłynęła po moim policzku podczas czytania tej książki.. I nie dlatego, że łatwo się wzruszam (choć to akurat prawda;), historie opowiedziane na kartach tej powieści chwytają za serce, bo są bardzo realistyczne, każdemu z nas może się to przytrafić.. Jest to wartościowa powieść o przyjaźni i miłości, oraz o tym co w życiu jest ważne. Zmusza do refleksji nad własnym życiem, uzmysławia, że warto docenić tu i teraz, bo nie wiemy co czeka na nas za zakrętem.. Polecam.
„Myślcie pozytywnie. Pozytywne myśli przyciągają dobrych ludzi. I przyciągają szczęście. Złe myśli i słowa tylko pomnażają zło na świecie.”
„Kochajcie siebie. To nie jest egoizm. To jest siła. Jeżeli wy będziecie kochać siebie i siebie szanować, inni też tak będą robić. Jeżeli wy będziecie szczęśliwe, zarazicie tym szczęściem innych.”
„Najważniejsze chyba są dzieci. Dla mnie zawsze byłyście na pierwszym miejscu. Jesteście moim spełnionym marzeniem. Mężczyźni są, potem ich nie ma…ale dzieci są zawsze. Kawałek ciebie w bardziej doskonałym człowieku..”
Matki i córki
Autor: Ałbena Grabowska
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Marginesy
Cztery kobiety, cztery różne pokolenia i cztery historie życia: prababci, babci, mamy i córki.. Maria była zesłana na Sybir, Sabina przeżyła obóz koncentracyjny w Ravensbrück, Magdalena samotnie wychowywała córkę w trudnych czasach PRLu.. Lila, najmłodsza, żyje z piętnem dziecka niekochanego i uwikłanego w tajemnice swoich przodkiń. Próbuje odnaleźć swoją tożsamość i zrozumieć kobiety, które ją wychowywały. Każda z bohaterek mierzy się z wyzwaniem, jakim jest macierzyństwo, każda w innych okolicznościach..
Historie kobiet opisanych na kartach tej książki są niezwykłe, a ilością bólu z jakim musiały się mierzyć, mogłyby obdzielić kilka osób.. mnie osobiście najbardziej wzruszył wątek z okresu II Wojny Światowej.. Jest to jedna z tych pozycji, które na długo zapadają w pamięć..
„Takie czasy, że bawimy się, korzystamy z życia, bo ocieplenie klimatu, zanieczyszczenie środowiska, dziura ozonowa i kosmici, którzy nas porwą. Nie żyjemy prawdziwym życiem, tylko przez szklane okno komputerowego świata, już nie mówimy, tylko ćwierkamy, chociaż tak naprawdę wyjemy z samotności i rozpaczy. Niektórzy nawet nie mają pojęcia, że nie żyją.”
„Ile kobieta może udźwignąć? Więcej, niż się wydaje. Ale ile to jest „więcej”? ”
„Może miłość nie istnieje, a może jest zawarta w szacunku do drugiego człowieka.”