Kącik czytelniczy #1

Kącik czytelniczy #1

Witajcie!

Wprowadzam nowy cykl na blogu, tzw kącik czytelniczy. Będę w nim, dzielić się z wami, opinią o przeczytanych książkach. Postaram się co miesiąc dodać post w tej tematyce, mam nadzieję, że będzie to dla mnie motywacją do systematycznego czytania, a dla was inspiracją.

Czytam bardzo różne książki, nie jestem nastawiona na jeden gatunek literacki. Nie stronię od kryminałów, nie pogardzę dobrym romansem lub komedią. Tak na prawdę od mojego nastroju zależy, po jakie książki sięgam.

Jednak od zawsze interesowały mnie ludzkie losy i człowiek jako jednostka: jego uczucia, zachowania, psychika lub przeżycia. Lubię wątki historyczne i retrospekcyjne w powieściach, dlatego najczęściej sięgam po książki, których akcja dzieje się, lub działa, w czasie II Wojny Światowej. Nie są to lektury łatwe i przyjemne, ale czytam je, bo pomagają docenić tu i teraz..

Bardzo lubię także sagi rodzinne, biografie, pamiętniki.. a jeśli akcja działa się, na przykład w dworze, to na pewno nie przejdę obok takiej powieści obojętnie..;)

Myślę, że w moim kąciku czytelniczym, każdy znajdzie coś dla siebie. Zapraszam.

Dziś przedstawię wam 3 książki, które udało mi się przeczytać w styczniu.


Czereśnie zawsze muszą być dwie

Autor: Magdalena Witkiewicz

Ilość stron: 496

Wydawnictwo: Filia


Zosia Krasnopolska dziedziczy po zmarłej przyjaciółce zabytkową willę w małej miejscowości pod Łodzią. Niespodziewanie miejsce to, staje się dla niej, nadzieją na nowe życie. Dom skrywa jednak wiele sekretów dawnych mieszkańców, w które Zosia powoli się zagłębia.. by pewna zagubiona dusza, mogła zaznać spokoju..

Jest to klimatyczna powieść, która łączy przeszłość z teraźniejszością. Urzeka zarówno samą historią, jak i mądrością życiową, którą chce nam przekazać autorka. Bardzo mi się podobała.

 

„Dom to nie tylko mury i szczelne okna. Dom to przede wszystkim ludzie. Śmiech, oddechy, głośne rozmowy i szepty. Tylko noc musi minąć. Za dnia częściej jesteśmy optymistami. I wszystko wydaje się łatwiejsze.”

„Człowiek nie powinien być sam na tym świecie. Drzewo czereśni potrzebuje innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce. Tak jak człowiek, gdy kocha-rozkwita.”


Zdarzyło się nad jeziorem Mystic

Autor: Kristin Hannah

Ilość stron: 416

Wydawnictwo: Świat Książki


„Blake, wzięty adwokat z Los Angeles, wyznaje swojej wieloletniej żonie Annie, że zakochał się w innej kobiecie. Zrozpaczona Annie wyjeżdża do miasteczka Mystic, gdzie się wychowała. Tu ponownie zbliża się do swojej pierwszej miłości, Nicka Delacroix, od niedawna wdowca, który nie potrafi sobie poradzić z cierpiącą na zaburzenia emocjonalne córeczką. Cała trójka z dobrym skutkiem leczy razem swoje rany.”(opis wydawcy)

Powieść o rodzicielstwie, związkach, rozstaniach i powrotach.. Historia jakich wiele, jednak ma pewien przekaz.. że miłość i troska pozwala zaleczyć największe rany. Ale także mówi o tym, że związek to praca dwojga ludzi, jeśli tylko jedno się stara, to wówczas jest to tylko złudne szczęście..

Mnie osobiście najbardziej urzekł wątek małej Izzy. To 6-letnia dziewczynka, która nie radzi sobie ze startą mamy i zatraca się w świecie wyobraźni..

 

„-Jesteś silniejsza niż myślisz. Cokolwiek się stanie, przetrwasz to, dasz sobie radę. Pamiętaj. Otarła oczy. -O czym mam pamiętać? -Że deszcz – odparła miękko – to anielskie łzy. A każda szklanka jest do połowy napełniona. O tym nie zapominaj. Wiem, co dzieje się z człowiekiem…który zapomni, że nadzieja jest na wyciągnięcie ręki.”


Randka z Hugo Bosym

Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska

Ilość stron: 280

Wydawnictwo: Burda Publishing Polska


Bardzo lubię twórczość p. Agnieszki Lingas- Łoniewskiej, kiedy tylko mam okazję, chętnie sięgam po jej książki. Tym razem zdecydowałam się na  komedię romantyczną i jak na ten gatunek przystało, jest romans, zabawne dialogi i wartka akcja. Jeśli szukacie czegoś lekkiego i przyjemnego,  to ta pozycja będzie dobrym wyborem.

„Polskie kobiety nie potrafią być szczęśliwe. (…) My zawsze martwimy się o cały świat, o to jak nas postrzega koleżanka, sąsiadka, partner, a nie patrzymy na siebie i na własne marzenia, na potrzebę szczęścia.”

 

Pozdrawiam,

Mariola.

Share