Podczas naszej wizyty w Żywcu, o której pisałam w poprzednim wpisie, wybraliśmy się także, na małą wycieczkę w góry. Celowo napisałam małą, bo wejście na szczyt Średniego Grojca, który był naszym celem, nie wymaga od nas jakiś wielkich wspinaczkowych zdolności.. fajna widokowa trasa spacerowa, którą można pokonać z dzieckiem w wózku. Były momenty dosyć strome i po zimowym zastoju można dostać zadyszki..;) jednak nie jest to nic, z czym nie dalibyśmy sobie rady;) Inspiracją do tej wyprawy był wpis na tym blogu ♥
Droga do połowy jest asfaltowa, następnie zaczynają się ażurowe płyty betonowe. Po drodze mijamy stacje Drogi Krzyżowej, a na szczycie stoi Krzyż, podejrzewam, że odbywają się tutaj uroczystości Kościelne i trasa przystosowana jest dla każdego. W trasie mijamy także zabytkowy Piec Wapienniczy.
Nasza trasa:
• Żywiec, parking przy rzece Koszarawa, tzw Most Sporyski na rzece Koszarawa −>Średni Grojec
• Długość ok 1,5 km w jedną stronę.
• Idealna na wózek
• na szczycie Krzyż, ławeczki i piękna panorama:)
• droga częściowo pokryta asfaltem, a częściowo ażurowymi płytami betonowymi.
Zapraszam na relację z wycieczki
Zostawiamy auto na parkingu koło tzw Mostu Sporyskiego, przechodzimy przez niego i kierujemy się w prawo na ulicę Grojec.
Docieramy po chwili do stajni pod Grojcem i na tym rozwidleniu kierujemy się w lewo.
Cały czas idziemy drogą między domami, która pnie się lekko pod górkę, na łuku pokazanym na powyższym zdjęciu, podążamy w prawo.
Po chwili docieramy do ostatniego rozwidlenia, i skręcamy w lewo, pod górkę, koło stacji Drogi Krzyżowej. Kawałek dalej mijamy Zabytkowy Piec Wapienniczy, który znajduje się po prawej stronie.
Droga asfaltowa zaczyna piąć się dość stromo pod górę, w pewnym momencie zmieniając się w trasę z betonowych płyt ażurowych, które doprowadzą nas na sam szczyt.
Szybko zaczynają pojawiać się piękne widoki.
Beskid Żywiecki
W oddali widać już Krzyż na szczycie, upamiętniający wizytę Jana Pawła II w Żywcu.
Na szczycie rozpościera się piękna panorama Beskidu Ślaskiego, Małego oraz Makowskiego. Widać jak na dłoni Jezioro Żywieckie.
Wracamy z powrotem tym samym szlakiem.
Zauważyłam, że pobocza tej trasy porośnięte są dzikimi różami, gdy zakwitną, będzie to bajeczny widok. Podejrzewam, że będę chciała go zobaczyć na własne oczy..:) Jeśli się uda, na pewno zdam wam relację:) Zachęcam was do odwiedzenia tego miejsca!
Pozdrawiam,
Mariola.
Cieszę się, że nasz blog był inspiracją tej wycieczki 🙂 dalszą trasa wśród róż prowadzi na Grojec, dalej zamienia się w szlak leśny, miejscami jest błotniście, a jeden fragment bardzo stromy, więc nadaje się tylko na suchy czas i bez wózka. Z Grojca widoki już nie tak spektakularne jak z Średniego Grojca, opisanego w tym poście.
W dalszą trasę wybierzemy się, jak nasz Mały Chłopczyk trochę podrośnie dziękuję za komentarz i nieustającą inspirację. Pozdrawiam