W ostatni wakacyjny weekend urządziliśmy sobie biwak na działce. Jeszcze nigdy tam nie nocowaliśmy, więc było to coś nowego. Wypożyczyliśmy namiot, a w namiocie to ja spałam jakieś 25 lat temu.. Do późnych godzin wieczornych siedzieliśmy przy ognisku, dzieci były zachwycone, a rodzice powrócili do wspomnień z dzieciństwa.. Rankiem zrobiliśmy jajecznicę na ognisku, a ja w międzyczasie uchwyciłam w kadrach poranną rosę.. Fajny to był czas..do powtórzenia za rok!;)
